12.12.08

Co będzie dalej?




"Na przygarbionym ganku coraz to otwierały się drzwi i aktorzy naszego smętnego dramatu w tę amerykańską noc coraz to wyglądali, żeby zobaczyć, gdzie są inni. W końcu wybrałem się na samotny spacer do grobli. Chciałem sobie posiedzieć na błotnistym brzegu i załapać się na rzekę Missisipi; niestety, musiałem ją oglądać z nosem przy drucianej siatce. Kiedy zaczyna się oddzielać ludzi od ich rzek, to co będzie dalej?"

Jack Kerouac, W drodze, Warszawa 1993, str.181

Brak komentarzy: